Geoblog.pl    Jouka    Podróże    Peru. Od turystyki do magii.    (bez)Ceremonialne leniuchowanie
Zwiń mapę
2008
17
lis

(bez)Ceremonialne leniuchowanie

 
Peru
Peru, La Selva
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20184 km
 
Dziś dzień magiczny. A właściwie noc magiczna. Jednak dzień cały musimy się duchowo i fizycznie przygotować do nocy. Ma do nas przyjechać szaman z Iquitos i odbędzie się ceremonia picia wywaru roślinnego o nazwie ayahuasca. Zatem ostatni dla nas posiłek to obiad, a tak w ogóle to mamy się lenić i relaksować dzień cały. Fajne w sumie przygotowania. W konsekwencji niemal cały dzień dyndałam leniwie na hamaku popijając naszą ulubioną limoniadę. Rano popłynęliśmy po raz ostatni na Wyspę Małp pokarmić małpki owocami, a potem jeszcze trochę poczatowaliśmy na różowe delfiny i wróciliśmy odpoczywać.

Małpowate jak zwykle nas rozśmieszyły. Znów właziły na łódkę, zabierały sobie nawzajem owoce. Jedna malutka wlazła mi na kolana i zaczęła wcinać ogóra. Może w ten sposób myślała, że żadna większa jej tego nie zabierze, skoro schowa się w cieniu takiej dużej małpowatej, czyli mnie ;P Niestety, podeszła do niej większa z brzuchem pękatym jak Raúl i bezczelnie odebrała małej ogórka! No cóż - prawo dżungli.

Delfiny jak zwykle nie chciały współpracować zbyt ochoczo i wynurzały się zawsze tam, gdzie akurat nie patrzyliśmy. Mimo to udało się zrobić kilka dalekich różowiutkich ujęć.

Po powrocie do bazy rozpoczęła się całodniowa sjesta. Smęciliśmy się po terenie, Krzul focił jakieś mrówki i inne stworzenia. Przyglądał się pająkowi, który właśnie upolował polnego konika i szybko zawinął go w kokon. Ja z kolei z hamaka filmowałam wielkie kolorowe motyle i tradycyjnie oganiałam się od komarów. Nagle usłyszałam gwałtowny szelest. Zerknęłam za siebie i oniemiałam. Przez podwórko skakała żaba, a za nią zygzakiem skakał wąż. Dopadłam kamerę i zanim zdążyłam ją włączyć wąż połknął żabę już do połowy. Był zielony, z żółtym brzuszkiem i wielkimi wyłupiastymi oczami. A może oczy tak mu wyszły od połykania tej żaby? Połykał ją około minuty, kłapnął paszczą kilka razy i nieśpiesznie odpełzł w krzaki. Jak to dobrze, że te domki są dwa metry nad ziemią...

Wbrew pozorom dzień minął nadzwyczaj szybko. Dostaliśmy ostatni posiłek w postaci ryżu z tym mięchem, którego nie dojadły wczoraj piranie zmieszanym ze śladową ilością frytek i z warzywami. Ot, takie gotowane coś. Akurat zdecydowanie wolałam kurczaka lub rybkę. Mięso czerwone w wykonaniu tubywalczym jeszcze nigdy mi nie smakowało. Zawsze jest zbyt twarde. Mają tam takie żylaste krowy, czy nie umieją tego przyrządzić? W każdym razie zjedliśmy i od tej pory post.

Szaman zjawił się około południa. Amerykanie cały dzień byli gdzieś na wyjeździe, więc był święty spokój. Wieczorem, kiedy się ściemni, a wszyscy pójdą spać miała się odbyć wspomniana ceremonia picia ayahuaski. Czekaliśmy na to z dużą ciekawością, jak i z coraz większym niepokojem. Kolacji nie dostaliśmy, ale Krzul jeszcze wyciągnął z kuchni papaję, którą wyjedliśmy łyżeczką. Nie do końca rozumieliśmy, dlaczego przy tym nie można jeść... Przeszkadza to w czarach, czy jak?

Godzina 20:00 czasu peruwiańskiego - to proponowana godzina rozpoczęcia ceremonii. W związku z tym, że w sąsiednim domku Amerykanie głośno wymieniali wrażenia dzisiejszego dnia, rozpoczęcie było ciągle przesuwane. Twierdzili, że musi być ciemno, cisza i spokój. Nagle lunęło i rozpętała się burza. Przewodnik krzyknął do nas, że zaczynamy i przyprowadził do naszego domku szamana o wdzięcznym imieniu Pepe. Zastanawiało mnie, dlaczego ma się to odbywać w naszym domku, a nie na przykład w kuchni. Ale tej nocy wszystkie moje pytania i wątpliwości zostały w bezwzględny sposób rozwiane...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Jouka
Joa^Krzul
zwiedziła 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 129 wpisów129 175 komentarzy175 1340 zdjęć1340 1 plik multimedialny1